Polska
article miniature

Belgia kupi polskie Pioruny

Belgia planuje kupić od 200 do 300 egzemplarzy przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun. Porozumienie w tej sprawie podpisali w Skarżysku-Kamiennej ministrowie obrony obu państw — Włodzimierz Kosiniak-Kamysz i Theo Francken.

Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz oraz belgijski minister obrony Theo Francken podpisali w zakładach Mesko list intencyjny dotyczący zakupu przez Belgię od 200 do 300 przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun. To właśnie w Skarżysku-Kamiennej omówiono szczegóły przyszłej współpracy.

Jesteśmy w Mesko w Skarżysku-Kamiennej, w polskich zakładach zbrojeniowych. Pan minister zmienia pozycję Belgii w dziedzinie uzbrojenia, w dziedzinie gotowości do działania. Widzę wielką dynamikę, ożywienie współpracy Belgii z Polską, ale też i ze wszystkimi sojusznikami. Widzę większą rolę Belgii na arenie NATO i Unii Europejskiej w dziedzinie obronności, w dziedzinie bezpieczeństwa powiedział wicepremier W. Kosiniak-Kamysz po spotkaniu z szefem resortu obrony Belgii.

Theo Francken nie ukrywał, że Bruksela pilnie potrzebuje nowoczesnych, mobilnych systemów obrony przeciwlotniczej, a nasz kraj oferuje sprawdzoną i zaawansowaną technologię. Szef MON zapowiedział jednocześnie, że produkcja wersji Piorun 2 ruszy wkrótce – większość komponentów jest już gotowa, pozostaje ich integracja.

Polska bardzo dużo kupuje sprzętu, modernizujemy nasze siły zbrojne, prowadzimy proces transformacji, ale też chcemy produkować i wspierać naszych sojuszników. Chcemy sprzedawać nasz najlepszy sprzęt, a Pioruny są najlepszym sprzętem. Pioruny sprawdziły się na Ukrainie – potwierdziły swoją skuteczność, stuprocentową efektywność. Są bardzo dobrze oceniane i są wspaniałym produktem polskich zakładów zbrojeniowych — Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Dlatego bardzo się cieszę, że dzisiaj Królestwo Belgii będzie bezpieczniejsze. Od dzisiaj będzie bogatsze o najlepszy sprzęt produkowany w Polsce, a dzięki temu też cały nasz Sojusz będzie bezpieczniejszy. […] Każdy sprzęt, który kupujemy, w który inwestujemy, działa dla naszych obywateli, dla naszych państw, ale działa też dla naszych sojuszników, z czego jestem bardzo dumnymówił podczas spotkaniu szef MON.

Polska technologia w służbie NATO

Piorun to efekt wieloletnich prac rozwojowych prowadzonych przez Mesko, CRW Telesystem-Mesko i Wojskową Akademię Techniczną. Powstał jako następca zestawu Grom i oferuje znacznie większe możliwości niż poprzednik. Zasięg rażenia sięga od 400 metrów do ponad 6,5 kilometrów, a pułap – od 10 metrów do 4 kilometrów.

Piorun wyróżnia się odpornością na zakłócenia oraz zaawansowaną elektroniką. Dysponuje nowoczesnym, krajowym systemem naprowadzania na podczerwień. Wyposażono go także w czujnik zbliżeniowy, który umożliwia rażenie celu nawet w przypadku jego bliskiego minięcia. Mechanizm startowy pozwala na programowanie głowicy naprowadzającej w zależności od rodzaju celu, a i równeż integrację z dzienno-nocną optoelektroniką, systemem identyfikacji swój-obcy (IFF) i mechanizmem zabezpieczającym przed nieautoryzowanym użyciem.

Pioruny zostały skutecznie wykorzystane bojowo w Ukrainie. Zestrzeliwały tam nie tylko samoloty szturmowe Su-25 i bombowce Su-34, ale także wielozadaniowe Su-30SM, śmigłowce szturmowe Ka-52, bezzałogowce oraz pociski manewrujące. Jeszcze przed rosyjską inwazją na pełną skalę zainteresowanie polskim systemem wyraziły Stany Zjednoczone, które jako pierwsze złożyły zamówienie eksportowe. Po potwierdzeniu skuteczności Piorunów w warunkach bojowych, do grona użytkowników dołączyły kolejne państwa — Norwegia, Estonia, Litwa, Łotwa oraz Mołdawia.

— List intencyjny, który podpisaliśmy, dotyczy zakupu zestawów Piorun — około 200, pomiędzy 200 a 300 zestawów, które nabędzie Belgia. Dotyczy także wymiany doświadczeń. Będziemy korzystać z umiejętności, które nabyli już belgijscy piloci w obsłudze F-35, ponieważ nabywamy te same wersje, tak samo skonfigurowane wersje F-35. Przypomnę, że już pierwsze polskie F-35 latają – na razie w Stanach Zjednoczonych. Tam szkolą się nasi piloci, tak samo szkolą się piloci belgijscy. Będziemy wymieniać się doświadczeniami, ale będziemy też wymieniać się doświadczeniami w korzystaniu z różnego rodzaju sprzętu, który kupujemy u naszych przyjaciół w Stanach Zjednoczonych podkreślił wicepremier.

Zapraszamy na TEK.day Gdańsk, 11 września 2025. Zapisz się tutaj!